Przyszedł do komendy nie wiedząc po co i… został
Nawet 5 lat więzienia - to kara z jaką liczyć się musi 29-letni mieszkaniec Skarżyska - Kamiennej. Mężczyzna podejrzany jest o uszkodzenie drzwi wejściowych do mieszkania. Trafił do celi po tym jak zgłosił się pod wpływem alkoholu do miejscowej komendy policji i wszczął awanturę. Niebawem ze swojego postępowania wytłumaczy się przed sądem.
We wtorkowe popołudnie do skarżyskiej jednostki policji przyszedł 29-letni skarżyszczanin. Mężczyzna był pobudzony i zachowywał się agresywnie. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć powodu swojej obecności w komendzie. Dyżurny wezwał pogotowie ratunkowe, jednak petent odmówił jakiejkolwiek pomocy medycznej. Z uwagi, że wyczuwalna była od niego woń alkoholu i nie było możliwości przekazania mężczyzny pod opiekę innym osobom, został osadzony do wytrzeźwienia.
Wieczorem do komendy zgłosiła się 53-letnia właścicielka mieszkania w jednym z pobliskich bloków. Kobieta zawiadomiła, że w lokalu, w którym zamieszkuje na co dzień jej syn, zostały uszkodzone drzwi wejściowe. Straty oszacowała na 1500 złotych. Sprawcą uszkodzeń okazał się osadzony już 29-latek. Z ustaleń policjantów wynika, że zanim przyszedł do komendy, odwiedził poznanego tego samego dnia mężczyznę. Gdy nie został wpuszczony do mieszkania, zaczął kopać w drzwi i je uszkodził.
W środę sprawca uszkodzeń usłyszał zarzut. Teraz grozi mu pięcioletni pobyt za metalowymi drzwiami, odpornymi na kopniaki.
Opr. JG
Źródło: KPP w Skarżysku - Kamiennej